Legia przegrała u siebie 1:3 z Piastem Gliwice w 10. kolejce Futsal Ekstraklasy. Jedyną bramkę w barwach “Wojskowych”, na 1:1, zdobył Mykyta Storożuk.

Piast świetnie wszedł w mecz, obejmując prowadzenie już w 2. minucie, po dobrze wykonanym rzucie rożnym i golu Rafaela Cadiniego. Legioniści szybko odpowiedzieli. Mykyta Storożuk uderzył z dystansu, pokonał Michała Widucha i sprawił, że miejscowi wyrównali.

Na reakcję zespołu z Gliwic nie trzeba było czekać zbyt długo. W 8. minucie przyjezdni wypracowali kontratak, który wykończył Alan Gitahy.

W drugiej połowie Legia mogła znowu doprowadzić do remisu. W 25. minucie miejscowi wywalczyli rzut karny, lecz Jakub Janiszewski wybronił uderzenie Michała Klausa. Potem szansę w ofensywie miał… bramkarz gospodarzy, Tomasz Warszawski, który popisał się rajdem, ale ostatecznie nie trafił do siatki.

W końcówce Piast podwyższył prowadzenie, wykorzystując kontrę (Kamil Roll). Legioniści zaczęli grać z lotnym bramkarzem, ale wynik nie uległ już zmianie. Warszawiacy przegrali 1:3, a gliwiczanie, dzięki sobotniej wygranej, mają tyle samo punktów (25), co liderujący Constract Lubawa.

W przyszłą niedzielę, 19 listopada (godz. 19:00), Legia zagra na wyjeździe z FC Toruń.