Futsaliści Legii wygrali u siebie 4:1 z BSF ABJ Bochnia w 28. kolejce Ekstraklasy. Dwie bramki w barwach “Wojskowych” zdobył Andre Luiz, a po golu strzelili Sergio Monteiro i Michał Klaus. Dla stołecznego zespołu to trzecie zwycięstwo z rzędu, które jest bardzo ważne w kontekście walki o fazę play-off.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się w spektakularny sposób, obie drużyny ruszyły do ofensywy kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku. Już w 2. minucie Sergio Monteiro wykorzystał wolną przestrzeń i mocnym strzałem umieścił piłkę w prawym górnym rogu bramki zespołu z Bochni.
Po błyskawicznym wyjściu na prowadzenie, legioniści nie mieli zamiaru obniżyć tempa i w dalszym ciągu nękali obronę gości. Przy takim nastawieniu, kolejne gole strzelone przez gospodarzy wydawały się kwestią czasu. Tak rzeczywiście było – w 5. minucie Andre Luiz, po dobitce swojego uderzenia, zdobył bramkę na 2:0. Trzeba przyznać, że zaangażowanie warszawiaków w kreowanie kolejnych sytuacji, szczególnie w pierwszych minutach meczu, stało na bardzo wysokim poziomie.
Dwubramkowe prowadzenie pozwoliło “Wojskowym” na obniżenie tempa oraz spokojne kontrolowanie spotkania. Z powodu urazu boisko opuścił Tomasz Warszawski, lecz po kilku minutach był już zdolny do gry. Chwilę później pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Michał Klaus, dzięki czemu stołeczna drużyna po 13 minutach rywalizacji prowadziła aż 3:0.
W końcówce pierwszej połowy goście przejęli inicjatywę, lecz solidna gra w defensywie Legii pozwoliła uchronić wysokie prowadzenie do przerwy.
Druga połowa nie rozpoczęła się już zgodnie z planem warszawiaków. W 24. minucie, na skutek błędów w defensywie Legii, Sebastian Leszczak strzelił gola. Po tym trafieniu zespół BSF-u poczuł się zdecydowanie pewniej, lecz także atmosfera pomiędzy zawodnikami obu drużyn się zaostrzyła.
Bardzo bliski zdobycia drugiej bramki dla drużyny z Bochni był Pedro Pereira, aczkolwiek kapitalną interwencją wykazał się Warszawski. Legia też od czasu do czasu atakowała, ale brakowało jej skuteczności.
W 36. minucie bezlitosny dla grającego w przewadze BSF-u okazał się Luiz, który skierował piłkę do pustej siatki. Zespół z Bochni do końca meczu bez efektu próbował zmniejszyć rozmiary porażki. Jeszcze 20 sekund przed zakończeniem rywalizacji doszło do niepotrzebnej przepychanki między zawodnikami i pracownikami obu klubów. W skutek tego zamieszania Pereira oraz Monteiro zostali ukarani przez sędziego czerwonymi kartkami.
Ostatecznie spotkanie w Wielką Sobotę na warszawskich Włochach zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:1. Tym samym futsaliści Legii przerwali niechlubną passę trzech porażek z rzędu przeciwko zespołowi BSF-u.
W najbliższą środę, 3 kwietnia (godz. 18:00), “Wojskowi” zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.