Futsaliści Legii przegrali u siebie 3:5 z Constractem Lubawa (wicelider) w 13. kolejce ekstraklasy, mimo że do 28. minuty prowadzili 2:0 po bramkach Mariusza Milewskiego i Adama Grzyba. Trzeciego gola w barwach “Wojskowych” strzelił Davidson Silva (rzut karny). Warszawiacy wciąż zajmują ostatnie, 15. miejsce w tabeli ligowej (5 punktów; 1 zwycięstwo, 2 remisy, 9 porażek).
Pierwsza połowa to wyraźna przewaga Constractu, który częściej atakował, oddawał 2 razy więcej strzałów (także celnych), ale brakowało konkretów, czyli goli. Te pojawiły się po przerwie, aczkolwiek strzelanie zaczęli miejscowi. Legioniści kapitalnie wykorzystali grę w 2-minutowej przewadze (czerwona kartka dla bramkarza gości, Victora Lopeza Gonzaleza, za faul na połowie boiska), bo po chwili na 1:0 trafił Mariusz Milewski. “Wojskowi” poszli za ciosem i w 26. minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą Adama Grzyba.
Warszawiacy wypracowali zaliczkę, ale szybko ją stracili. Wicelider pokazał siłę, czego potwierdzeniem były 3 gole w nieco ponad 120 sekund. Gospodarze się nie poddali i zareagowali odpowiednio – wyrównali po tym, jak Davidson Silva wykorzystał rzut karny. Zrobiło się 3:3, lecz Constract znowu wrzucił wyższy bieg, dzięki czemu odzyskał prowadzenie, a w końcówce ustalił wynik rywalizacji. Ostatecznie goście zwyciężyli 5:3.
W przyszłą sobotę, 10 grudnia (godz. 15:00), Legia zagra na wyjeździe z Red Dragons Pniewy.