Spotkanie z LZS Dragon Bojano było ostatnim spotkaniem naszej drużyny w tym roku kalendarzowym. Goście do Warszawy przyjechali  podbudowani zeszłotygodniowym zwycięstwem nad liderem z Gdańska. Celem dla obu drużyn było zdobycie kompletu punktów w tym spotkaniu, aby spokojnie i w dobrych humorach spędzić przerwę swiateczno – noworoczną.

Pierwsze minuty meczu należały do legionistów, którzy stwarzali sobie sytuacje strzeleckie, ale bardzo dobrze ze swoich obowiązków wywiązywał się bramkarz z Bojano. Po kilku pierwszych minutach, spotkanie wyrównało się. Goście kilkukrotnie dochodzili do dogodnych sytuacji, ale również nasz bramkarz, Tomasz Warszawski bardzo dobrze bronił strzały gości. Pierwsza połowa, mimo braku bramek, mogła się podobać. Była rozgrywana w szybkim tempie i zakończyła się sprawiedliwym remisem.

Początek drugiej części spotkania miał podobny przebieg do początku spotkania, ale niestety, mimo prowadzenia gry i sytuacji bramkowych jakie sobie stwarzaliśmy, brakowało wykończenia. Goście grali bardzo dobrze w obronie i bezlitośnie wykorzystali wszystkie błędy naszej drużyny. Między 24. a 25. minutą gry, nasz zespół stracili bramki, których strzelcami byli Adrian Formela oraz Paweł Piór. Nasz zespół dążył do strzelenia bramki kontaktowej, ale niestety to goście strzelili trzeciego gola. Strzelcem ponownie Paweł Piór. Nasz zespół, mimo bardzo ciężkiej sytuacji, nie zamierzał się poddać. Nadzieja na  korzystny wynik wróciła po bramce z dystansu Mariusza Milewskiego. Od tego momentu legioniści zdecydowanie przeważali. Stwarzali bardzo groźne sytuacje pod bramką gości, ale tego dnia skuteczność nie była najmocniejszą stroną gospodarzy. Mimo naszej przewagi to goście strzelili kolejną bramkę, a jej strzelcem był Kamil Gorczyca.

Trener Paweł Juchniewicz na cztery minuty przed końcem spotkania, podjął decyzję o wycofaniu bramkarza i grze w przewadze już do końca meczu. Po bramce Bartłomieja Świniarskiego nasz zespół zniwelował przewagę Dragona do dwóch bramek, ale tego dnia legionistów nie stać było już na nic więcej. Spotkanie skończyło się pierwszą porażką na własnym boisku w tym sezonie. Przed naszym zespołem jeszcze bardzo dużo pracy. Ten mecz pokazał nad jakimi elementami należy pracować, aby nasza gra wyglądała dużo lepiej. Miejmy nadzieję, że już w następnym spotkaniu legionistom uda się poprawić te elementy, które zawiodły w piątkowym spotkaniu z Dragonem. W następne kolejce, już w Nowym Roku, legioniści zmierzą się z głównym faworytem ligi, drużyną AZS-u UG Gdańsk.